Palenica (722 m n.p.m.) to jeden ze szczytów w Pieninach Małych, który wznosi się nad Szczawnicą. Kiedyś na jej stokach istniała niewielka skocznia, teraz jest stacja narciarska i kolej krzesełkowa. My na Palenicę wybraliśmy się pieszo z Drogi Pienińskiej, idąc przez jakiś czas wzdłuż polsko-słowackiej granicy i podziwiając widoki na Tatry:-).
Wycieczkę rozpoczęliśmy u wlotu Drogi Pienińskiej – czerwonym szlakiem (tym samym, który prowadzi do Czerwonego Klasztoru) szliśmy raptem kilka minut, by przy Schronisku PTTK Orlica odbić w lewo na szlak niebieski. Schronisko (zdjęcie nr 1) znajduje się na skarpie nad brzegiem Dunajca, na wysokości około 520 m n.p.m. Zostało wybudowane w 1932 roku jako prywatny pensjonat, obecnie dysponuje 44 miejscami noclegowymi i dużym tarasem, z którego można podziwiać góry i rzekę.
Drogowskaz przy schronisku wskazuje, że na Palenicę czeka nas niecała godzina wędrówki. Początkowo szlak piął się dość stromo pod górę, zalesionym terenem. Następnie połączył się ze szlakiem żółtym, który prowadzi ze słowackiej Leśnicy do Szczawnicy. Teraz szliśmy wzdłuż granicy państw, a nieopodal Siodła pod Szafranówką (630 m n.p.m.) pojawiły się widoki na Tatry Bielskie:-).
W okolicach Szafranówki (742 m n.p.m.) szlaki żółty i niebieski znowu się rozgałęziają. Tym razem trzymamy się żółtego, idąc w kierunku Palenicy. Na szczycie znajduje się sporo turystycznej infrastruktury – szałas „Groń”, ścieżka edukacyjna, plac zabaw, punkty gastronomiczne i zjeżdżalnia wózkowa;-). Od Szczawnicy dzieli nas około 35 minut - podczas schodzenia dobrze widać panoramę miasta. Na dole opuszczamy żółty szlak i, idąc wzdłuż Grajcarka, zataczamy pętlę:-).