Wracając z Olsztyna do naszej wsi zatrzymaliśmy się w znanym z objawień maryjnych Gietrzwałdzie. Oprócz pięknego sanktuarium (o którym będzie osobno) znajduje się tu znana na całą Warmię restauracja;). Stojące na skarpie, przy głównym nurcie rzeki Giłwa, budynki dzisiejszej karczmy powstały w 19 wieku – wtedy znajdowała się tu gospoda Waleschowskiego wraz ze stajnią. Wzrost ruchu pielgrzymkowego, jaki nastąpił w związku z objawieniami z 1877 roku, sprawił, że i gospoda musiała przygotować się na przyjmowanie większej ilości osób, a budynek został przerobiony z drewnianego na murowany. Zyskał tez status zajazdu.
Po 1945 roku ostatni właściciel gospody Waleschowskiego opuścił Gietrzwałd, a mieszkańcy uznali, że budynek ten idealnie nadaje się na działalność kulturalną. Funkcjonowało tu też przedszkole, biblioteka, a nawet punkt skupu mleka. W latach 80. na dolnej kondygnacji powstała na nowo restauracja, która gości pielgrzymów i turystów po dziś dzień. Natomiast na górze wciąż działa Gminny Ośrodek Kultury.
W fajnie, na ludowo zaaranżowanej Karczmie Warmińskiej, miejsca jest dużo – bez problemu zdobędziemy tu stolik. Można tu zjeść specjały kuchni regionalnej – ryby, mięsa, pierogi (w tym charakterystyczne dla Warmii dzyndzałki z wołowiną). Karczma to tez swoisty skansen, a także miejsce różnych wydarzeń, warsztatów lepienia pierogów i pokazów dawnego rzemiosła:).
